Strona Główna

czwartek, 30 lipca 2015

,, Trudne Powroty'' XVIII

, Trudne Powroty’’
Rozdział XVIII
Goście usiedli przy stołach. Marek i Ula co chwilę skradali sobie pocałunek. Nie mogli nacieszyć się sobą. Wszyscy złożyli ich już życzenia ślubne. Teraz przyszedł czas na zabawę. Pierwszy taniec należał do Pary młodej . Marek wziął żonę za rękę i poszli na środek ogrodu. Z głośników popłynęła spokojna melodia. –  To jest najszczęśliwszy dzień w moim życiu-odparł patrząc jej w oczy. – Mój też-dodała i musnęła lekko jego usta. Poddali się muzyce. Przytuliła się do jego klatki piersiowej. Słyszała bicie serca ukochanego . Teraz wiedziała ,że biję dla niej i dla ich córki. Objął ją w pasie . Jej włosy rozwiane na wietrze lekko muskały jego twarz. W powietrzu unosił się ich zapach.
Odnaleźć Cię był mój cel
Marzyłam długo tak by wreszcie cię mieć
Jak wspaniale z tobą budzić się
Nocą nas uwodzi magia księżyca
Każdy dzień to nowa podróż
Niech nas zachwyca
Do końca świata światła będę przy tobie
Nie mów ,że jesteś sam
Do końca świata będę przy tobie
Jutro to ty i ja
Do końca świata będę przy tobie
Chcesz czy nie,będzie tak
I zawsze będę chronić ten ogień
Który się pali w nas
Na resztę dni mój cień to ty
Spotkałam cię i wiem
Spełniają się sny
Rzeka snów niechaj poniesie nas
Pofruniemy razem na skrzydłach nocy
Gdy cię nie ma ciągle czekam na twoje kroki
Do końca świata będę przy tobie...
Melodia dobiegła końca. Pocałował czule żonę szepcząc na ucho ,, kocham Cię’’.  Teraz zaczęli tańczyć pozostali goście.  Małżeństwo trzymając się za ręce udali się do stolika. Wziął do góry kieliszek i wstał. – Wznoszę toast za naszą miłość- spojrzał na ukochaną .- I za …- przerwał nagle bo stanęła przy nim i szepnęła mu coś na ucho. – Za naszą miłość i dzieci – odparł a Wszyscy spojrzeli na nich zaskoczeni. Dopiero po chwili zdał sobie sprawę co powiedział i to przez mikrofon. Wyłączył go i usiadł na krześle i spojrzał na nią. Wzięła jego rękę i położyła na brzuchu. – Będziemy mieli dziecko- szepnęła tak aby tylko on usłyszał. Jego oczy zaszkliły się jej również. Pocałował ją czule. – To wspaniała wiadomość- powiedział z uśmiechem. – Kochani właśnie dowiedziałem się ,że ponownie będę tatą- rzekł przez mikrofon. Rozległy się brawa i piski.  Wzięła nalała sobie wody mineralnej do kieliszka aby wznieść toast. Kilka osób wygłosiło mowy.   ****************************************
Violetta siedziała przy stoliku trzymając Jędrzeja na kolanach. Podszedł do niej Sebastian i usiadł obok. Spojrzeli sobie w oczy. – Myślisz ,że my będziemy ,kiedyś tacy szczęśliwi jak oni?- spytał bojąc się jej odpowiedzi. – A chciałbyś ?
- Tak, przez ostatni czas uświadomiłem sobie wiele rzeczy i popełniłem dużo błędów. Bałem się być ojcem. Myślałem ,że nie podołam  Zachowałem się jak mój ojciec ,który odszedł od mojej mamy ale on przynajmniej był gdy byłem mały. Straciliśmy trochę czasu ale chciałbym zacząć od nowa. Zależy mi na Tobie i Jędrzeju . Nie chce was stracić.
- Sebastian wiesz ,że bardzo mnie zraniłeś ale ostatnio widziałam ,że się starasz. Zmieniłeś się. Mi też na Tobie zależy ale boję się ,że znów odejdziesz a ja zostanę sama.
- Obiecuję ,że Cię już nie zostawię. Chce być z Tobą  i dlatego.. . – zatrzymał się na moment i klęknął przed nią . Z kieszeni wyciągnął piękny pierścionek zaręczynowy. – Kocham Cię , czy zostaniesz moją żoną?- spytał patrząc głęboko w jej oczy. Wszyscy goście weselni patrzyli na niego. – Tak- szepnęła . Wstał i wsunął jej na palec pierścionek.
Inni byli brawo i krzyczeli ,, Gorzko’’. Pocałował delikatnie jej usta. Po czym wziął na ręce małego i poszli się przejść. 
- Mamusiu chce do łazienki- powiedziała Mania ciągnąc Ulę za rękę. – No dobrze już idę – odparła i podążyła za nią. Marek podszedł do rodziców. – Widzę ,że jesteś szczęśliwy – rzekł Krzysztof
- Bardzo, Ula to cudowna kobieta i nigdy nie pozwolę jej odejść.
- Teraz wiem ,że z Pauliną nigdy nie byłbyś tak szczęśliwy  i dobrze ,że wreszcie jesteś z tą jedyną- odparła Helena.
- Tak, Ja i Paulina to była inna historia i nie pasowaliśmy do siebie . Z Ulą wszystko jest inaczej ona kocha mnie takiego jaki jestem . Nie dla sławy i pieniędzy ale za charakter, duszę  ja też pokochałem ją za wnętrze ale teraz jest również piękna . – Masz rację synku to ta jedyna . Nie zrań jej ponownie.
- Nie zranię. Już nie za bardzo cierpiałem gdy nie było jej przy mnie.  Rodzice poszli do innych gości. Cieszył się ,że zaakceptowali Ulę i cieszyli się ,że będą mieli kolejne dziecko.  – Tata dasz ciastko?- spytała podchodząc do niego z Ulą.  Wziął ją na ręce i udali się do stolika. Nastał wieczór. Na niebie pojawiły się gwiazdy. Mania usnęła na kolanach Dobrzańskiej. Jej mąż wziął ją i poszedł w kierunku domu. Kilka gości miała nocować w Willi seniorów Dobrzańskich. W tym Józef i Ala . Pod ich opieką mieli zostać Jędrzej , Mania, Ksawery i Agnieszka . Andrzej siedział jeszcze przy stole był zmęczony przyjechali rano z Gdańska. Jego żona rozmawiała z jakoś kobietą ,której nie znał. Wcześniej tańczyli tango. – Zbieramy się?- zapytał Marek swojej ukochanej. – Gdzie?
- Zapomniałaś ? Noc poślubna musi być.  Wsiedli do czarnego BMW przystrojonego wstążkami i balonami. Jechali dość długo. Noc była piękna. Gwieździste niebo i lekki wiaterek. 

                                  ***************************
- Gdzie my jesteśmy?- zapytała gdy zatrzymał samochód i wysiadł z niego. Otworzył jej drzwi i podał dłoń. Z bagażnika wyjął koc i go rozłożył na piasku.  Wziął koszyk i postawił na piasku. Usiadła na kocu i przyglądała się ukochanemu. Po chwili usiadł obok niej. Przytuliła się do niego . Siedzieli tak wpatrując się fale morza i gwieździste niebo. Nie było nikogo oprócz nich.  Położył się wpatrując w niebo. Położyła głowę na jego piersi. Objął ją ręką. – Widzisz tam?- spytał wyciągając rękę wskazując na spadającą gwiazdę. – Tak ,piękna noc – odparła rozmarzona. Położył rękę na jej brzuchu i pocałował usta czule. Delikatnie jak podmuch wiatru. Pogłębiła pocałunek ,który stał się namiętny. Rozwarła lekko spierz mięte usta  . Wsunął delikatnie język drażniąc jej podniebienie. Poddała się pieszczocie. Pocałował jej obojczyk i zauważył ,że drży. A na jej ciele pojawiła się gęsia skórka. – Wracamy?
- Jest taka piękna noc ,że aż szkoda już wracać.
- Zrobiło się chłodno nie chce abyś była chora
- No dobrze. – Wstała z koca.  Wziął ją na ręce. Trochę protestowała ale nie puścił jej.   Wszedł do hotelu gdzie miał rezerwacje i udał się do pokoju. Położył ją na łóżku.
                                      + 18
Usiadła na łóżku. Podszedł do niej całując lekko jej wargi. Przyciągnęła go do siebie. Zawisł nad nią. Powoli odpinała mu guziki koszuli aby po chwili ją zdjąć. Rozpuścił jej włosy ,które opadły na nagie ramiona. Swoimi ustami znaczył ślady na jej szyj powoli odpinając jej suknie.  Nie śpieszyli się. Chcieli zapamiętać tę noc do końca życia. Jej ciało drżało pod wpływem jego dotyku. Rozpalał w jej wnętrzu ogień. Jej suknia wyładowała na podłodze tak jak i jego spodnie. W samej bieliźnie powrócili do pieszczot. Całował jej szyje ,dekolt. Wiła się pod dotykiem jego namiętnych ust. Całował jej brzuch, który lekko się odznaczał. Jej dłonie błądziły po jego ciele. Całowała jego usta czując jak jej oddech z ,każdą minutą przyspiesza. Ssał sutki  jej jędrnych piersi. Jej ciche mruczenie tak bardzo działało na jego zmysły.  Uwielbiał się z nią kochać.  Była wtedy taka namiętna ale również była w niej jakoś cząstka tajemniczości i delikatności ,którą on chciał odkrywać co dnia.  Na chwilę przerwał pieszczotę i spojrzał w jej oczy. Były lekko zamglone a jego ciemne z pożądania. – Pragnę cię- szepnął przygryzając jej płatek ucha. Zachłannie wpiła się w jego usta. Ich dłonie błądziły po ich nagich ciałach prowadząc odważny taniec. Oboje czuli ,że dłużej już nie wytrzymają. Rozchyliła uda . Wszedł w nią jednym odważnym ruchem powodując dreszcz na jej skórze. Jego ruchy były spokojne stopniowo przyspieszały. Wygięła się w łuk.  Krzyknęła jego imię gdy poczuła skurcz zaraz po niej również on osiągnął spełnienie.  Parę minut później leżeli przytuleni do siebie i uspokajali oddechy.- Kocham Cię- rzekła i złożyła na jego ustach delikatny pocałunek.  – Ja ciebie też kocham- dodał i zasnęli.
 CDN…


1 komentarz:

  1. Super opowieść jestem pod wrażeniem tego wszystko co tu jest napisane Lubie te postacie z brzyduli

    OdpowiedzUsuń