Strona Główna

sobota, 22 sierpnia 2015

,, Cudza Narzeczona'' 13

Zapraszam na kolejną część. Dodaję dziś bo mam więcej czasu i wreszcie jestem wyspana. Miałam trochę zajęć. W tym opowiadaniu pojawia się postać matki Uli i Julii.  I pojawia się znów siostra Uli a Patrycja na moment znika i niedługo zniknie na dłużej.  Pozdrawiam i zapraszam do komentowania. 
,, Cudza Narzeczona’’
Rozdział 13

,,Błękitne, błękitne oczęta,
Zostań ze mną przy moim boku;
Aż do rana, przez całą noc
Kochanie,
Stój tu, trzymając się mnie,
Zamknij swoje błękitne oczy;
Z każdą chwilą czuję się dobrze.
I mogę czuć się jak głupiec,
Ale jestem jedynym, który tańczy z Tobą.

Przywoziłem ją do domu kiedy nie mogła ustać,
Lubię myśleć że jestem lepszym człowiekiem
Nie pozwalając jej robić tego z czego jest znana.
Nosi obcasy i zawsze upada,
Nie pozwolę jej myśleć że jest wszystkowiedząca.
Ale wszystko co robi źle, wydaje się takie dobre.
Moje oczy jej nie wierzą,
Ale moje serce jest przez nią zaprzysiężone
.’’

Siedziała wpatrzona w niego i nie bardzo rozumiejąc sens słów ,które przed chwila powiedział.  Czy on powiedział ,że mnie kocha? Czy mi się przesłyszało. Może lepiej udam ,że tego nie słyszałam- pomyślała.  Nie martwiło go to ,że Patrycji nadal niema w domu a zrobił się wieczór. Zawsze wracała o ,której chciała.
- Skarbie to co powiedziałem jest prawdą. Od dawna chciałem ci powiedzieć ale bałem się twojej rekcji.
- Ty nie mówisz poważnie. Nie powinieneś mnie ...
- Miłość przychodzi niespodziewanie.  Tak jak w piosence Grechuty.  Znasz ją?
- Słyszałam ,kiedyś
- Mam pytanie
- Pytaj
- Dlaczego poszłaś na modeling skoro masz studia?
- Chciałam żyć tak jak inni. Mieć ładne ciuchy i dobre kosmetyki. Mama wtedy nie pracowała . Zajmowała się domem mną i Julią. Tata pracował w firmie budowlanej tam pracował jego znajomy. Potem awansował na kierownika.  Julia zawsze miała wszystko. Ja nosiłam ubrania po niej. Tata bardzo chciał mieć syna.  Nie zabierał mnie na lody ani do kina.  Mama dbała o moje potrzeby ale w stosunku do Julii była inna.  Gdy poznałam Tomka myślałam ,że będzie inaczej a potem Aleks. Przepraszam nie powinnam o tym mówić.
- Ula mi możesz powiedzieć. Obiecuję ,że nikomu nie powiem.  Nie wiem jak można nie kochać własnego dziecka.  Jednak chciałbym ,żebyś zaufała. Uwierzyła mi ,że nie jestem jak inni i chce twojego dobra. Los okrutnie cię doświadczył. Ty potrzebujesz miłości.   Masz może jakiś przyjaciół? Kogoś z rodziny?
- Zanim zamieszkałam z Aleksem miałam przyjaciółkę.  Zawsze mogłam na niej polegać  ale potem nie mogłam się z nią widywać ani kontaktować- odparła ze smutkiem w głosie z trudem hamowała łzy.  Nie umiał patrzeć jak cierpi. Widział ,że tęskni za przyjaciółką. Był wściekły na Febo ,że nawet tego jej zabronił.  Spojrzał na nią przestraszony bo z trudem łapała powietrze.
- Ulka co ci jest?- zapytał z niepokojem 
- Nie wiem Marek ale tak strasznie boli.
- Gdzie?
- Tu- odparła dotykając dłonią lewego boku.  Łzy spłynęły jej po policzkach.  Chciała się podnieść z kanapy ale jej się to nie udało. Marek szybko usiadł obok niej. Podłożył pod jej plecy poduszkę i podał chusteczkę aby otarła zapłakaną twarz.
- Mogę zobaczyć?- zapytał nieśmiało pokazując na miejsce ,które ją boli.
- Nie- zaprzeczyła natychmiast
- Nie wstawaj – powiedział do niej gdy chciała się podnieść. Wstał z kanapy i wyjął komórkę . Z lękiem spojrzała na niego. Nie chciała aby kogokolwiek  powiadamiał o jej stanie zdrowia. Nie chciała aby ktoś o tym się dowiedział. Bała się ,że Aleks ją znajdzie i jej coś zrobi.  Troska Dobrzańskiego była dla niej nowością. Nikt nigdy tak się o nią nie martwił. Zastanawiała się czy on robi to z litości czy ma inny wobec niej plan. Nie potrafiła uwierzyć ,że robi to z własnej woli bo bardzo ją kocha.  Dlaczego tyle mu powiedziałam? A jeśli on to wykorzysta? Co będzie jak Aleks dowie się ,że jestem tutaj?
- Nie dzwoń. Ja nie chce. – odparła z trudem wstając jednak ból był silniejszy . Wystraszony szybko zareagował nie pozwalając jej upaść.  Położył ją delikatnie na kanapie.  Bluzka się jej lekko podwinęła i jego wzrok padł na sine miejsce na ciele.  Widząc jego wzrok szybko ją poprawiła.  Nie patrzyła na niego. Przygryzała usta z bólu. 
- To musi koniecznie obejrzeć lekarz. Nie wygląda to dobrze.  Przecież ty możesz mieć złamane żebra
- Co?- spytała zszokowana odwracając szybko wzrok w jego stronę.
- Zadzwonię po lekarza. Potem pojade do apteki.  Zajme się tobą a ty skarbie leż tu spokojnie.
- Dobrze- odparła z trudem bo ból stawał się coraz mocniejszy.
Zamówił domową wizytę.  Lekarz na szczęście powiedział ,że to nie złamanie ale silne stłuczenie. Pytał o przyczynę ale powiedziała ,że miała wypadek na rowerze. Nie uwierzył w to.  Zbadał ją chociaż nie chciała na początku zdjąć bluzki. Jednak zauważył na jej ciele też niepokojące siniaki  i bliznę jakby po papierosie.  Przepisał maść i leki. Położył receptę na stoliku po czym wyszedł z Dobrzańskim na chwilę przed dom aby porozmawiać na osobności. Brunet znał  Sławka bo był ,kiedyś na wizycie domowej u jego rodziców gdy Krzysztof  zachorował.
- Marku ja myśle, że wobec niej ktoś stosuje przemoc.  Jednak jeśli ona tego nie zgłosi ja nic nie moge zrobić. Wiesz może coś o tym?  Powiedziałeś ,że to twoja przyjaciółka długo się znacie?
- Od kilku miesięcy.  Chce jej pomóc chociaż sam nie wiele moge.  Martwie się o nią.
- Ale powiedz czy naprawde ktoś ją biję? Obiecuje ,że nikomu nie powiem.
- Znam cię od lat. Wiem ,że umiesz dochować tajemnic.  To prawda ktoś ją biję ale dopóki ona nie będzie chciała o tym mówić ja nic nie powiem.
- U ciebie pracuje  modelka Dominika Majewska prawda?
- Tak
- Ktoś zgłosił jej zaginięcie.  W gazecie o tym piszą.
- Nie wiedziałem
-  Nikt nie wie gdzie jest.
- Z tego co wiem miała wyjechać za granice.
- Nie pojechała.  Nie wiadomo czemu.
- Muszę iść do Uli. I jeszcze pojechać do apteki.
- Teraz  będzie trochę spała po tym zastrzyku
                            *********************
Magda siedziała na drewnianym fotelu i patrzyła na jezioro. Jej mąż pilnował pensjonatu . Dziś nie było zbyt wielu ludzi.  Wiał lekko północny wiatr. Niebo zachodziło szarymi chmurami. Chciała w tym roku zobaczyć ślub swojej córki Urszuli ale wczoraj rano się dowiedziała ,że zmarła ciotka jej narzeczonego Aleksa. I powiedział ,że ślub zostanie przełożony na drugi rok na czerwiec.  Nie miała pojęcia ,że Ula w ogóle o tym nie wie.  Julia przyjechała w odwiedziny.  Bardzo cieszyło to Magdę i Józefa. 
- Dzwoniła do ciebie Ula?- zapytała blondynka siadając na drugim fotelu obok matki.
- Nie mam z nią kontaktu od jakiegoś czasu.
- Do mnie też się nie odzywa. Jeszcze powiedziała ,ze nie jestem jej siostrą
- Co za bezczelność. Wyrzekła się rodziny ale może Aleks ją zmieni.
- Masz rację. Żona musi słuchać męża a on będzie dla niej idealny
- Niedługo sprzedajemy pensjonat i on obiecał za niego sporo dać. Ale warunek jest jeden. Ula musi zostać jego żoną.
- A jemu zależy na tym pensjonacie?
- Tak.  Ma sporo kasy i stać go.  A my nie będziemy musieli już pracować i będziemy mieli spokojne życie.
- Tylko ,żeby go poślubiła bo ostatnio się im nie układa ponoć. No i jest jeszcze mój były.
- Ten Dobrzański?
- Właśnie on. Kręci się koło niej dość często.
- A wie jaki był dla ciebie?
- Wie ale również rozmawiała z nim. Mógł jej nagadać nie wiadomo co.
- Może trzeba mu kogoś znaleźć- podsunęła Magda
- To jest myśl- odparła zamyślona Julia

Magda zawsze traktowała Ulę dość surowo. Uważała ją za nieposłuszne dziecko . Julia w jej oczach zawsze była idealna. Chwaliła ją . Spełniała zachcianki. Józef też chwalił ją i wszędzie zabierał.  Wiele razy żałował ,że Ula nie jest chłopcem ,którego pragnął.  Nie umiał jej pokochać.  Nie zdawał sobie sprawy jak bardzo potrzebowała aby ktoś ją przytulił albo pochwalił. Nikt nie czytał jej bajek. Tylko zanim poszła do szkoły czytała je jej mama .  Gdy Julia coś zbroiła było na Ulę. Ona dostawała kare i musiała się uczyć. Nie mogła wyjść z przyjaciółmi. Gdy skończyła osiemnaście lat mogła chodzić gdzie chciała. Wtedy nikogo już to nie obchodziło. Wtedy zaczęła brać udział w sesjach. Nie chciała wracać do domu w ,którym nie ma ciepłej atmosfery. Tylko Julia była dla niej miła. Uczyła ją wielu rzeczy chociaż w dzieciństwie skarżyła na nią.
                                                   ********************
- W tej gazecie piszą ,że ostatnio była widziana w towarzystwie wysokiego bruneta o imieniu Aleksander – odparł lekarz
- Przecież to Aleks Febo dyrektor finansowy z FD. Czy on jest o coś oskarżony?
- Jest poszukiwany. Dziewczyna niedawno zgłosiła pobicie a teraz zniknęła.

- Dlatego zniknął tak nagle- odparł po chwili.  Uścisnął dłoń Sławkowi i ruszył w kierunku mieszkania. Czyli nie tylko ją biję. Ula musi to zgłosić a ja muszę ją chronić i zrobić wszystko aby mi zaufała i czuła się bezpieczna- pomyślał.  Wszedł do środka i usiadł na fotelu. Spała nie chciał jej budzić. 

8 komentarzy:

  1. Bardzo przygnębiająca część zwłaszcza fragment opisujący dzieciństwo Uli i bezduszność jej rodziców. Nie miała lekko dziewczyna, a w dodatku okazuje się, całkiem niepotrzebnie stawała w obronie Julii i chciała odegrać się za nią na Dobrzańskim, bo Julia trzyma stronę matki i wspólnie z nią knuje. Nie jest lojalna wobec siostry i wraz z rodzicami chce wepchać Ulę w małżeństwo z Alexem. Obrzydliwość. Ula pewnie nawet o tym nie wie. Na dużo cierpień ją skazałaś. Nie dość, że spieprzone dzieciństwo i wieczne poczucie odrzucenia, to jeszcze teraz toksyczny związek i bicie za byle co. Febo musi ponieś konsekwencje swoich czynów. To prawdziwy bandzior. Teraz zrobił dziecko Domi i zniknął. Dobrze, że przynajmniej modelka zachowała resztki zdrowego rozsądku i zgłosiła pobicie. Teraz Ula powinna to zrobić i mam nadzieję, że Markowi uda się ją przekonać.
    To opowiadanie jest wielowątkowe i dzięki temu nie ma nudy.
    Pozdrawiam. :)

    PS.
    Myślę, że już nie dam rady wykorzenić z Ciebie tej dziwnej maniery mylenia "e" i "ę" na końcu wyrazu. Nadal to mieszasz jakbyś w ogóle nie zwracała na to uwagi. Ja już nie będę wymieniać tu zdań, w których występuje ten błąd, bo to nic nie daje. Wymieniam poniżej tylko kilka takich, które rzucają się w oczy.

    kogo kol wiek - piszemy razem - kogokolwiek
    - Z tego co wiem miała wyjechać zagranice. - za granicę
    nie wiele - niewiele
    Obecnie teraz będzie trochę spała po tym zastrzyku - wystarczy jak wykorzystasz jedno ze słów, albo "obecnie" albo "teraz", bo oba mają takie samo znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. MałgorzataSz1
      Tej metody nie wiem czemu się uczepiłam i jakoś nie odzwyczaiłam się. A inne błędy wnikają z pośpiechu ,który zawsze mnie gubi. Wiem pisałaś wiele razy aby pisała wtedy gdy mam więcej czasu i sprawdzała tekst .Poprawie je.
      A wracając do treści . To prawda Ula miała ciężkie dzieciństwo a teraz jest w toksycznym związku. Marek to taki jej anioł stróż ale jeszcze nie za bardzo mu ufa. Nie wierzy ,że ktoś może być tak dobry i chce jej pomóc. Dominika owszem zgłosiła pobicie ale teraz zaginęła. Niedługo pojawi się nowa postać. Pozytywna. Bo mało takich jest w tym opowiadaniu. Większość tylko knuje. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Szkoda mi Uli. Rodzice źli, o Aleksie nawet nie ma co wspominać. Tylko Marek jej sprzyja, a ona ma dalej klapki na oczach. Coraz bardziej jestem przekonana, że Ula ma jakiś powód do tego, że jest z Febo i znosi jego łajdactwo i okrucieństwo. A co u Pauliny słychać?
    Pozdrawiam miło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. RanczUla
      Zacznę od końca. Nie myślałam nad postacią Pauliny i nawet nie jest mi tu potrzebna. Ale może pomyślę. Marek chce aby mu zaufała ale wie ,że na to potrzeba czasu. Nie wierzy w jego dobroć. Może z czasem doceni to. Aleks to najgorszy typ i nie będę nic o nim mówić bo szkoda słów. Powiem tylko tyle ,że na pewno jeszcze się pojawi. Pozdrawiam

      Usuń
  3. O matko. Ula w końcu trochę otwarła się i powiedziała Markowi co nieco, ale później i tak tego załowała... Bardzo to wszystko zawiłe. Co się stało z dzieckiem, które Marek pilnował? O co chodzi rodzicom i Julii? Pewnie znajdą kogoś dla Marka. Ta dziewczyna bedzie chciała usidlić Marka i jakoś taką sytuację zobaczy Ula. Tak mi się wydaje, że tak będzie...
    No i kolejne pytanie- o co chodzi z tą modelką? To ona była w ciąży z Alexem??
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moją część już w PONIEDZIAŁEK ;)
    Andziok

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Andziok
      Ula żałowała ,że się otworzyła przed Markiem ale potrzebowała komuś wreszcie o tym powiedzieć . Chciała aby ktoś ją wysłuchał. Położył dziecko spać a nie minęło aż tak dużo czasu. W następnej notce będzie. Teraz skupiłam się na kim innym .Jeśli chodzi o Julię i rodziców dużo by pisać a nie chce zdradzać na razie co dalej. Dominika jest w ciąży z Aleksem. Kazał jej usunąć . Ale teraz zniknęła nagle tak jak Febo. Ps. Na twoją część czekam bo ostatniej chyba nie komentowałam bo skończyłaś w takim momencie ,że byłam zła ,że nie ma ciągu dalszego. Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Specjalnie dla czytelniczek dodam wcześniej niż zaplanowałam :)

      Usuń