,, Cudza Narzeczona’’
Rozdział 2
Podeszła do okna z kieliszkiem białego
wina w dłoni . Lubiła patrzeć na nocną
panoramę miasta. Odwróciła się i spojrzała na duży zegar wiszący w salonie.
Było już po dwudziestej pierwszej. Jej
narzeczonego nie było w domu ale nie przejmowała się tym. Nawet nie zastanawiała się gdzie jest i co robi. To ją nie interesowało.
Chociaż wolała jak ją uprzedzał o późnym powrocie do mieszkania. Nie poszła do klubu jakoś nie miała
ochoty. Usłyszała dźwięk domofonu i
odstawiła kieliszek na szklany stolik. Nie spodziewała się gości tak
późno. Zdziwiła się gdy otworzyła
drzwi. – Julka? – spytała
- Mogę wejść?- spytała blondynka a w
dłoni trzymała walizkę.
- Wejść – odparła Ula przepuszczając
ją w drzwiach. Weszli do salonu. Julia usiadła na szarej kanapie i spojrzała
na brunetkę. Chwile milczały nie wiedzieli jak zacząć. Na twarzy blondynki były ślady po łzach.
- Co się stało?- zapytała Cieplak
- Odeszłam od Mariusza
- Dlaczego?
- Okazał się nic nie wartym dupkiem
- A dokładniej?- dociekała brunetka
podając jej chusteczki higieniczne.
- Chce mieć dziecko
- Myślałam ,że też chcesz
-
Ja nie mogę mieć już dzieci. Nigdy- odparła łamiącym głosem. Ula usiadła obok niej i objęła ją ramieniem.
Nie wiedziała co powiedzieć. Poczuła wściekłość na całą tą sytuację. W jej głowie pojawiały się czarne
scenariusze.
- To przez tamtą aborcję?
- Tak ale on mi kazał. Mówił ,że jest
za młody na to by być ojcem. Zerwał ze
mną. Krzyczał i ...
- Czy on cie uderzyć?
- Chciał ale uciekłam
- Niemożliwe
- A teraz ,każdego dnia żałuję ,że to
zrobiłam. I bardzo chciałabym cofnąć czas i urodzić to dziecko.
- A Mariusz wie ,że usunęłaś dziecko byłego? I ,że nie możesz mieć dzieci?
- Pokłóciliśmy się o dziecko. Nie
miałam odwagi mu powiedzieć prawdy. Bolesnej prawdy.
- Będzie dobrze
- Mogę u ciebie zostać?
- Możesz a Aleksa i tak nie ma. Jestem
sama.
- Wielkie dzięki i nie mów Markowi ,że
mieszkam w Warszawie.
- To on nie wie ,że tu mieszkasz?
- Nie, myśli ,że wyjechałam. Dwa lata
się nie widzieliśmy.
- Nigdy nie opowiadałaś o waszych
dobrych momentach
- Nie było dobrych momentów. Może
krótkie chwile.
- Opowiadaj
- A ty co? Podoba ci się ten skur...
- Julka przestań!!!- krzyknęła Ula
- On ci się podoba? A może się w nim
zakochałaś?- zapytała z ironią przyglądając się jej uważnie.
- Przystojny ale nie dla mnie. Nie
zakochałam. Nienawidzę go.
- Ja też- dodała blondynka
Siedziały jeszcze długo przy winie.
Poruszały odważne tematy. Do tematu Marka nie wracały. Na samą myśl o nim
brunetka czuła złość. Miała ochotę powiedzieć mu co o nim myśli ale wiedziała
,że nie powinna. To Julia powinna z nim
porozmawiać. Chociaż wolała aby tego nie robiła. Martwiła się ,że nie
skończyłaby się to dobrze. W końcu
zrobiły się senne i się położyły. Dostała od Aleksa smsa ,że wróci jutro bo
nocuje u kumpla. Nie miała tylko pojęcia ,że Julia miała romans z jej
narzeczonym a wtedy chłopakiem.
***************
Leżał patrząc w sufit. Nie mógł
zasnąć. Myślał o niej i jej niebieskich oczach. Nie poszedł z nią na lunch bo
chciał ,żeby go przeprosiła. Czuł się urażony jej zachowaniem. A teraz żałował
,że nie poszedł. Chciał się czegoś o niej dowiedzieć. Nie miał pojęcia ,że ona
wie o nim wiele i nie ma pojęcia ,że utrzymuję stały kontakt z jego byłą
dziewczyną. Nie chciał już w swoim życiu
spotkać Julii. Nienawidził jej. Nie wybaczył jej zdrady . Pragnął aby chodź raz
Ula spojrzała na niego łaskawiej. I
mogli na spokojnie porozmawiać. Nurtowało go dlaczego tak przed nim ucieka. Wreszcie zasnął . Nad ranem usłyszał dźwięk telefonu i sięgnął po komórkę. Była dopiero piąta. Miał wątpliwości czy odebrać bo numer był
zastrzeżony. Nacisnął zieloną słuchawkę.
- Odwal się od Ulki bo .. .
- Julia? – spytał zszokowany
- A jednak mnie pamiętasz popaprańcu
- O co ci chodzi?
- Masz jej dać spokój bo jak nie to
pożałujesz
- O czym ty mówisz? I dlaczego
dzwonisz o świcie ?
- Nienawidzę cię i nie zbliżaj się do
niej
- Skąd znasz Ulę?
- Ula jest moją . ..
- Z kim rozmawiasz?- zapytała brunetka
wchodząc do pokoju Julki. Ta spojrzała
na nią przestraszona.
-
Z nikim
- Przed piątą rano? – wyrwała jej z dłoni komórkę. Wiedziała ,że
ona lubi spać długo więc zdziwiła się ,że nie śpi i dzwoni. Jeszcze się nie rozłączył bo słyszał
Ulę. I to jeszcze bardziej go
zaskoczyło. Przyłożyła do ucha komórkę a
Julia zmierzyła ją lodowatym spojrzeniem.
-
A Ula wie ,że miałaś romans z Aleksem? Powiedziałaś jej? Skoro się
znacie- gdy to usłyszała nie umiała nic powiedzieć. Spojrzała na blondynkę
drżały jej ręce i spuściła wzrok. – Halo
Julia?-
-
To nie tak ja myślisz. Podobał mi się i tak jakoś wyszło- odparła
Darewicz . Rozłączyła się. Usiadła w fotelu . – Nie patrz tak na mnie
- Jak mogłaś ? Ufałam ci
- To nie ma znaczenia
- Nie ma?- podniosła głos
-
To było dawno. Ponad dwa lata temu.
To było na wyjeździe ale nic nas nie łączyło.
- Na tym wyjeździe co miałam jechać ale nie pojechałam.
Spędziłam te trzy tygodnie u rodziców?
- Tak to było wtedy
- Ale to było tylko kilka nocy
- Jesteś bezczelna – rzekła wściekła
Ula
- Wybaczysz mi?
- Chyba żartujesz. Spakuj swoje rzeczy
i wynoś się
- Gdzie będę . ..- chciała spytać ale
ta jej przerwała w pół zdania.
- W hotelu
Julia w pośpiechu ubierała sukienkę i
szpilki. Zaczęła pakować rzeczy ,które zdążyła rozpakować. Brunetka czuła
nienawiść. Miała dość. Wybaczyła
Aleksowi zdradę ale nie wiedziała ,że chodzi o tą Julię. Stała ze skrzyżowanymi
rękami na piersi . Chciała aby nigdy jej już nie ujrzeć. Zastanawiała się nad tą całą sytuacją.
no teraz zaczynam rozumieć, Julka wcisnęłą Ulce kit, że Marek ją zostawił a to ona zabawiała się z Aleksem i być może to dziecko było jego a nie Marka ?Pisz dalej, zaintrygowałaś mnie, pozdrawiam B.
OdpowiedzUsuńW następnej części ten wątek się właśnie wyjaśnia i kim jest Julia dla Uli też niedługo się wyda. Mam napisane kilka części naprzód. Czy dodać dziś następną? Dzięki za wpis. Pozdrawiam.
Usuńdodaj jeśli możesz:)
UsuńMnie również nurtuje pytanie czyje to dziecko? Chyba wolałabym, żeby usunęła dziecko Aleksa... Przecież może Ulę okłamywać? Zawsze mogła iść do Marka i próbować złapać go na dziecko.... A te słowa, mógł powiedzieć Aleks... Jeśli możesz, dodaj część :) Pozdrawiam, UiM
OdpowiedzUsuńUiM
UsuńJulia nie chciała tego dziecka i to była wpadka. Wiedziała ,że to dziecko Aleksa .A romans chciała utrzymać w tajemnicy chociaż Marek przyłapał ją na pocałunku i poznał prawdę. Tego samego dnia przeprowadzili jeszcze rozmowę w domu a raczej kłótnie. I przyznała się do zdrady.Aleks nie powiedział Uli ,że miał romans z jej siostrą. Dodam dwie części aby rozwiać trochę wątpliwości. Wiadomo tylko tyle ,że Ula spojrzy teraz inaczej na Marka.